No tak, nie pisałam dosyć długo, ale był powód - za dużo rzeczy mnie wkurza. Czym tu się dzielić z grupą nieznajomych i znajomych, skoro każdy z nas ma pełno różnych trosk, nie tylko dotyczących osobistego życia. Z jednej strony możemy się cieszyć, że żyjemy teraz, a nie całe wieki temu, że mieszkamy w takim klimacie, w takim miejscu na ziemi, gdzie nie ma nieszczęść typu tsunami, trąb powietrznych czy ekstremalnych zmian temperatury. Jednak zawsze znajdzie się coś,... bo człowiek już taki jest i wynajdzie sobie coś do ponarzekania i niepotrzebnych zmartwień. I takich tematów akurat nie brakuje, a jednym z nich jest wypadek Króla Hiszpanii, który w Botswanie polował na słonie i złamał sobie biodro. To może jednak sprawiedliwość istnieje?
(Dalej…)