Co za korek

Alina | Ogolna | 2008-03-25, 19:07

Lubimy rekordy, prawda?! Dzisiaj rano padł w Holandii kolejny rekord długości korków na autostradzie. Gdy przeciętnie taki 'sumujący' wszystkie korki w kraju wynosi około 150 km tak dzisiaj miał serpentynową długość i osiągnął ponad 880 km. Ale nie był najdłuższy w historii tego kraju. W lutym 1999 roku wyniósł 975 km i jest do dzisiaj tutejszym rekordzistą. Powód marcowych kłopotów na autostradach? Oblodzenie i nagłe opady śniegu..

Co roku rozważa się kwestie korków, bo każdego dnia Holandia stoi na autostradach i traci się czas, zdrowie i mnóstwo pieniędzy. Obmyślano różne metody. Podniesienie ceny benzyny, przewidujące, że człowiek zostawi swój samochód w domu i pojedzie pociągiem lub autobusem, nic nie dało. Dobudowywać asfaltowych łąk już nie ma gdzie. Może by się jeszcze znalazły miejsca, ale protestują obrońcy środowiska i mają rację. Pomysłów na skrócenie korków było tyle, ilu ministrów ruchu drogowego i wodnego. Każdy kto obejmował to stanowisko twierdził, że ma pomysł na rozwiązanie kwestii korków. Jedna z ministrów, bo zwykle wybierano na te stanowiska kobiety zbudowała wiele lat temu parę kilometrów 'pool tracka'. Kosztował zawrót głowy, miał świetnie funkcjonować i motywować ludzi do wspólnej jazdy. Wyznaczono nawet specjalne parkingi, na których można się było umawiać na wspólną podróż, zostawić na parkingu swój samochód i w ten sposób zmniejszyć ruch na autostradzie. Nie wyszło. Ten historyczny 'pool track', już pomnik, wciąż działa na wyjeździe z Amsterdamu, w kierunku Amersfoort, na autostradzie A1. W Stanach takie udogodnienia istnieją od lat, ale warunkiem korzystania z toru 'szybszej jazdy' była obecność w samochodzie przynajmniej dwóch osób. I co? Ludzie sadzali obok siebie lalki, żeby wykorzystać 'pool track', ale nie brać innych pasażerów.

I w ten sposób 20 lat później nie wymyślono nic szczególnego, chociaż od czasu do czasu słychać z parlamentarnej trybuny jakiś kolejny 'genialny' pomysł. Ostatni jest bardzo 'prawdopodobny'. Otóż ci co będą podróżować w godzinach szczytu będą musieli ponieść dodatkowe opłaty. Ci, to znaczy pół Holandii:)) Trzeba będzie tylko zainstalować odpowiednie odczytniki, kamery, komputery oraz stworzyć całe biuro z urzędnikami, którzy by się tym zajęli. Jako użytkownicy dróg płacimy już kilka podatków w benzynie i także podatek drogowy. Ile będzie kosztowała administracja i ściągnie takiej dodatkowej opłaty? Ach, szkoda gadać.

Ktoś wyliczył, że dzisiejszy korek kosztuje gospodarkę, lekko licząc, około 10 milionów Euro. Firmy ubezpieczeniowe zacierały już ręce po zimowym sezonie, a tu proszę, proszę... statystyki stłuczkowe jak w żadną wiosnę. No takiej wiosny to najstarsi holenderscy górale nie pamiętają.

Pozostałe wpisy
» Keukenhof (2017-03-28, 15:49)
» Leśniczówka (2017-02-16, 17:54)
» Do Siego Roku! (2017-01-26, 13:18)
» 33-lecie Listy Przebojów (2015-05-02, 22:15)
» Nie tylko na Wszystkich Świętych (2014-11-01, 11:53)
» From Holland with love (2014-07-14, 10:52)
» .. and the winner is... Germany! (2014-07-14, :)
» Brazylia - Holandia (2014-07-13, 17:31)
» Byłam fanką Oranje (2014-07-10, 09:29)
» Wino się skończyło, a... (2014-07-10, :)
» 0:0 (2014-07-09, 23:56)
» Postanowiłam… (2014-07-09, 23:33)
» FOF… cd (2014-07-09, 23:17)
» Do przerwy (2014-07-09, 22:55)
» Brazil... (2014-07-09, 22:30)
» FOF... cd (2014-07-09, 21:49)
» Huuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuura! (2014-06-29, 21:01)
» FOF... cd (2014-06-29, 19:43)
» FOF (2014-06-29, 18:51)
» Dama z… plecakiem (2014-04-28, 20:27)
Alina Dragan RSS Feed

© 2007 Alina Dragan. All rights reserved worldwide.