I po skrzydliku..

Alina | Ogolna | 2008-06-01, 18:11

... ale tylko z prawego oka. Byłam naprawdę dzielna. Kazałam sobie znieczulić zastrzykiem operowane oko, tak aby nic nie czuć. Ponoć mężczyźni boją się zastrzyków i poddają się tylko znieczuleniu przez kropelki, a potem 'waciaki' trochę cierpią podczas zabiegu. Sama operacja trwała może 5-7 minut. Nic nie czułam, a jedynie słyszałam, co mówiła operująca mnie okulistka. A mówiła, jak wygląda mój skrzydlik i jak... myk... i... go usunęła. Gdy było po zabiegu zaklejono mi oko i zaprowadzono do pokoju, gdzie serwowano pacjentom kawę lub napoje orzeźwiające, ale nie potrzebowałam czasu na dojście do siebie i po otrzymaniu instrukcji, jak stosować kropelki oraz maść pojechałam do domu.

Takim cudownym środkiem na wszystko jest w Holandii paracetamol. Jest składnikiem innych tabletek od bólu, ale w Polsce nikt go nie reklamuje, bo paracetamol jest chyba za tani. Lepiej zachęcić obolałych lub 'czujących się niewyraźnie' do połykania droższych medykamentów, czasami nawet innych na dzień i innych na noc. A tu dzień, czy noc bierze się paracetamol. "Cudowny środek"!!! Chociaż jest najmniej szkodliwym to jednak osobie takiej jak ja, nie połykającej żadnych tabletek, trochę zaszkodził. Żołądek się buntował i dlatego, gdy minął ten największy ból po ustąpieniu znieczulenia, przestałam go zażywać.

Rana na oku powoduje, że trwam w uczuciu, jakbym miała piasek pod powieką, ale tego nie da się uniknąć. Standardem po usunięciu skrzydlika jest naświetlanie. Już na jednym byłam, czekają mnie jeszcze dwa. Gdybym wiedziała więcej przed zabiegiem to poprosiłabym o skierowanie do szpitala, gdzie mają silniejszą dawkę i wtedy byłoby tylko jedno naświetlanie, a tak muszę się poddać trzykrotnej sesji radiologicznej.
Akurat ten zabieg nic nie boli, bo znieczulają oko kropelkami i nakierowują strumień dokładnie na pooperacyjną ranę. Trwa to trochę ponad minutę. A wszystko po to, aby skrzydlik już nie wrócił, bo ponoć lubi się ponownie pojawiać.
Chyba z podświadomego strachu zaczęło mi pulsować lewe oko, ale okulistka powiedziała, że akurat na to nie ma żadnego lekarstwa i że to 'przejdzie samo'. Poradziła, aby o tym nie myśleć. Postaram się postępować zgodnie z zalecaniami.
I uciekam od komputera, bo nie mogę obciążać wzroku... Wy, drodzy czytelnicy też dbajcie o swój wzrok:))

Pozostałe wpisy
» Keukenhof (2017-03-28, 15:49)
» Leśniczówka (2017-02-16, 17:54)
» Do Siego Roku! (2017-01-26, 13:18)
» 33-lecie Listy Przebojów (2015-05-02, 22:15)
» Nie tylko na Wszystkich Świętych (2014-11-01, 11:53)
» From Holland with love (2014-07-14, 10:52)
» .. and the winner is... Germany! (2014-07-14, :)
» Brazylia - Holandia (2014-07-13, 17:31)
» Byłam fanką Oranje (2014-07-10, 09:29)
» Wino się skończyło, a... (2014-07-10, :)
» 0:0 (2014-07-09, 23:56)
» Postanowiłam… (2014-07-09, 23:33)
» FOF… cd (2014-07-09, 23:17)
» Do przerwy (2014-07-09, 22:55)
» Brazil... (2014-07-09, 22:30)
» FOF... cd (2014-07-09, 21:49)
» Huuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuura! (2014-06-29, 21:01)
» FOF... cd (2014-06-29, 19:43)
» FOF (2014-06-29, 18:51)
» Dama z… plecakiem (2014-04-28, 20:27)
Alina Dragan RSS Feed

© 2007 Alina Dragan. All rights reserved worldwide.